Dnia 5 ,6 czerwca klasy 8a i 8b wybrały się na dwudniową wycieczkę do Wrocławia. W wyjeździe wzięło udział 37 uczniów i 3 nauczycieli wychowawców i opiekunów.

Zbiórka miała miejsce o godzinie 3:20 pod szkołą. O godzinie 3:30 wyjechaliśmy w stronę Wrocławia. Godzina wyjazdu była dla nas dużym wyzwaniem ale wszyscy punktualnie wstawili się na zbiórkę. Naszą przygodę rozpoczęliśmy od Centrum Edukacji Ekologicznej Hydropolis .Odkryliśmy miejsca ,w których multimedia interaktywne instalacje i technologie ukazują potencjał wody tkwiący w miastach, głębinach, atmosferze ,a także w ludzkim ciele. To naprawdę unikatowe centrum wiedzy o wodzie.

Następnie udaliśmy się do Ogrodu Zoologicznego i Afrykarium gdzie obserwowaliśmy różne ciekawe gatunki zwierząt. Wrocławskie Afrykarium to szczególne miejsce, które, zabrało nas w podróż przez siedem regionów Afryki .

Z zachwytem spacerowaliśmy po Ogrodzie Japońskim, który jest główną atrakcją na terenie Parku Szczytnickiego. Urocze alejki, różnorodna roślinność, kamienne ozdoby oraz wodne kaskady pozwoliły nam trochę odpocząć po długiej podróży.

Z wielkim zainteresowaniem uczestniczyliśmy w warsztatach oraz zwiedzaliśmy wystawy w muzeum Pana Tadeusza gdzie każdy z nas w ramach warsztatów w magicznej pracowni mógł wykonać swoje własne odbitki graficzne w technice monotypii lub linorytu.

Program wycieczki obejmował również zwiedzanie  Muzeum Panoramy Racławickiej podziwialiśmy malarstwo J.Styki oraz J. Kossaka. Poznaliśmy historię bitwy pod Racławicami. Spacerkiem uliczkami Wrocławia udaliśmy się do rynku gdzie p. przewodnik zapoznała nas z licznymi zabytkami miasta oraz opowiedziała wiele ciekawych historii.

Niezapomnianym przeżyciem było dla nas obejrzenie panoramy miasta z 50 piętra  najwyższego budynku we Wrocławiu- Sky Tower

Wszystkiemu przyglądały się i towarzyszyły nam wrocławskie krasnale, sfotografowane w ramach konkursu podczas naszej wędrówki po mieście.

Wycieczka przebiegła w miłej i serdecznej atmosferze. Wspólnie spędzony czas na długo pozostanie w pamięci uczestników.

Zmęczeni ale zadowoleni ze śpiewem na ustach dojechaliśmy w godzinach wieczornych do Nowego Sącza.

Skip to content